GLOSSYBOX czerwcowy wywolał u mnie uśmiech budyniowy :),bardzo przyjemnie przywitał mnie letnim powiewem lata.....tylko truskawek brakuje :).Oto szczegóły:
Batiste suchy szampon o zapachu Tropical
Jelly pong pong kredka do oczu 2w1 i Make-up studio cień do powiek
Coś co każda zalotnica miec powinna :) czyli zalotka
PAT&RUB olejek rozświetlający-już wypróbowany-piekny zapach cudnie bedzie się prezentował na opalonej skórze.
Na koniec coś co miałam zakupić na wakacje-trzeba się ogranąć po zimie :))))),Gillette venus uwielbiam!!!!
To już moje 16 pudełko GLOSSYBOX i nadal jestem zadowolona :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz